czwartek, 22 sierpnia 2013

Rozdział 14

Baron i Ola wrócili do domu. W salonie chłopcy oglądali film, a biedny Śniady sidział i gotował obiad w kuchni.
-Przepraszam bardzo. Kiedy będzie obiad? -Zapytał Tomson
-No nie wiem... za pół godzinki. A co? - Odpowiedział Bartek
-BO GŁODNY JESTEM! - Krzyknął Tomek i odszedł do salonu. Ola pobiegła do Bartka.
-Siemanko. Pomóc?- Zapytała dziewczyna
-A no... jakbyś mogła podaj mąkę... Jest w tej szafce pod zlewem.
-No spoko. - Dziewczyna schyliła się po mąkę.
-Uważaj tylko. Chwyć ją od dołu bo... - Śniady nie zdążył dokończyć. Cała mąka wysypała się na Ole.
-Aaaaaaaaa! Czemuś mi nie powiedział?
-No próbowałem... ale ty... Hahahaha! - Bartek zaczął się śmiać. Reszta chłopaków wbiegła do kuchni i wybuchła wielkim śmiechem.
-Co to? Yeti? - Zapytał ironicznie Tomson
-DO WIDZENIA!- Krzyknęła Ola i pobiegła na piętro.
-Co jej? - Spytał Torres
-Nie wiem... ogarnę...- Baron wyszedł za Olą do swojego pokoju. Alek wszedł do pokoju, ale dziewczyny tam nie było więc wszedł do łazienki.
-Ola... wszystko w porządku? Czemu płaczesz?
-Buty... patrz... - Ola wskazała na buty, które leżały obok niej.
-No co? To tylko mąka. Damy radę!- Baron chwycił szmatkę i zaczął myć buty.
-Dzięki... ja wezmę kąpiel, bo jak to Tomson powiedział: Jestem yeti. - Dziewczyna zaczęła się śmiać. Nalała wody do wanny, rozebrała się i wskoczyła do niej.
-Ooo! Nie wstydzisz się.
-Co? To ty tu ciągle jesteś? - Spytała przerażona Ola.
-No jestem jestem. - Po kilkunastu minutach dziewczyna wyszła z wanny, wytarła się i założyła ciuchy.
-Proszę twoje buty. - Powiedział Alek i wręczył dziewczynie parę butów.
-Jesteś kochany. - Powiedziała Ola i zaczęła całować Barona. Potem poszli zjeść obiad. Następnie Wojtek, Tomek, Alek i Ola poszli na lody do pobliskiej kawiarni. Po chwili do stolika podeszły dwie dziewczyny.
-Kasia! Marta! Siemanko! - Krzyknęła Ola i przytuliła się do koleżanek.
-Dziewczyny poznajcie, znaczy dokładnie Marta. Poznaj Tomek, Wojtek i Alek mój chłopak.
-Cześć. - Odpowiedziała Marta i usiadła przy stoliku. Po chwili wszyscy siedzieli.
-To co bierzemy? - Zapytał Baron
-No lody chyba jakieś - Ola powiedziała i zaczęła się śmiać.
-Marta... Ten Wojtek to ci się przypadkiem nie podoba? - Szepnęła Ola Marcie na ucho
-No wiesz.... on jest bardzo... bardzo ładny... przystojny...- Odpowiedziała dziewczyna. Nikt prawie nic nie mówił. Wszyscy zjedli lody. Tomson cały czas patrzył się na Kasię, a ona na niego.
-To my was zostawimy... chodź Alek! -Powiedziała Ola i chwyciała Barona za rękę.
-To my też gdzieś pójdziemy... nie Kasiu... - powiedział Tomson zakochanym głosem. Chłopak wstał i podszedł do dziewczyny. Ona wstała chwyciła Tomka za rękę i poszła za nim.
-No to my też gdzieś pójdziemy...


Nie wiem jak wam się ten rozdział podoba. Według mnie trochę mi nie wyszedł... postaram się dziś jeszcze wrzucić opisy Kaśki i Marty. Oraz może wpadnie jeszcze jeden rozdział ;D



4 komentarze:

  1. No mam nadzieję, że wpadnie:) widzę że opisy już są xD czekam !! Przy okazji zapraszam :

    2. afromentalowe-historie.blogspot.com <- dziś kolejny rozdział !

    3. afro-mental-story.blogspot.com <- także dziś nowy rozdział <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Superowy !!!

    Zapraszam też do mnie: http://afroluskoweopowiadanie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudny *.* wreszcie coś na poprawienie humoru :) /Justa^^

    OdpowiedzUsuń