czwartek, 1 sierpnia 2013

Rozdział 2

Baron zaprowadził Olę do autobusu. Byli sami, reszta chłopaków dalej dawała autografy.
-No więc mówiłaś, że jesteś Ola, ale to dziwne bo wydawało mi się, że miałaś na imię Julka.-Alek zaczął
-Nie to nie możliwe, po za tym ja ciebie pierwszy raz na żywo widzę.
-Dziwne, dziwne. Hmmm... Gdzie mieszkasz???
-No teraz... w Jonkowie...  ale od niedawna. Bo przeprowadziłam się.
-Aaa... Wcześniej gdzie mieszkałaś???
-Yyy... Mieszkałam niedaleko Białegostoku. Nie wiem czy kojarzysz- Tykocin.
-Hmmm... coś mi to mówi. Hej! Może byłaś w zeszłym roku w Białymstoku?
-Pfff... i to nie raz... ale dokładnie kiedy???
-Noooo... czekaj... 26 lipca mieliśmy wtedy tam koncert.
-26??? Byłam chyba wtedy na badaniach z Kasią.
-No właśnie i ona do ciebie Julka wołała.
-Nie no co ty??
-No tak.
-Mniejsza może to pomyłka, albo źle usłyszałeś. A czy możemy zrobić sobie razem fotkę???
-No spoko ale pod jednym warunkiem. Ty mi dasz 9 cyfrowy autograf.- Baron zaśmiał się
Po wymianie numerów do autobusu wbiegł Łozo.
-Hej Baron weź mi pomóż. Ojj sorki nie przeszkadzam???
-Nie no spoko. O co chodzi? - Alek odpowiedział. Był trochę zły  na Wojtka, przerwał mu wspaniałą rozmowę z Olą.
-Co się dzieje??? Ty się pytasz co się dzieje?? Ta baba znów tu jest, wszyscy już poszli, a ona stoi i woła!!!!
-Łozo widzisz masz branie.- Zaśmiał się ironicznie Baron.-Już idę Ci pomóc...tylko chwilkę poczekaj... Hej Ola ty idziesz już czy chwilę poczekasz???
-Hmmm... chyba pójdę bo za 5 minut mam pociąg do domu, babcia mnie prosiła, żebym dzwoniła ale telefon zostawiłam w domu i pewnie się martwi.
-Trzymaj, ja zaraz wrócę, potem pogadamy co dalej.- Alek rzucił Oli telefon po czym wybiegł razem z Wojtkiem z autobusu. Ola wzięła w ręce telefon i zaczęła go oglądać. Był to najnowszej klasy iPhone. Dziewczyna szybko wybrała numer babci i zadzwoniła.
-No cześć babciu... Sorki, że dzwonię tak późno ale zostawiłam telefon w domu.
-Oluś cześć jak się martwiłam. Ale skoro telefon w domu zostawiłaś to czym dzwonisz?? Kamieniem???
-Babciu wiem, że nie uwierzysz ale dzwonie z telefonu Barona.
-Barona??? Nie znam, trudno to pewnie jakiś zapalony fan tego zespołu tak jak ty. Ola a kiedy wracasz???
-No jutro będę na pewno ale muszę kończyć więc pa.
-Cześć.- Ola rozłączyła się po czym odłożyła telefon na fotel obok. Strasznie jednak ją korciło sprawdzić wiadomości i inne. Dziewczyna porwała telefon i zaczęła szperać. Najpierw wiadomości, były tylko takie,, najczęściej od Tomsona:
-Alek próba dziś o 15.
albo:
-Wbijaj do mnie na chatę o 18 będzie melanż.
były też takie:
-Baron muszę ci się wyżalić bądź w DPT (domu pracy twórczej) o 16
Ola myślała, że Baron na pewno pisał z dziewczynami ale usuwał. Dziewczyna weszła w kontakty, ale były tam tylko chłopcy z Afromentalu, rodzinka Alka i Ola. Potem Ola weszła na galerie. Była pusta 0 zdjęć dziwne. Może ma nowy telefon??? Dziewczyna nie miała co robić więc odłożyła telefon i poszła w stronę wyjścia. Po otworzeniu drzwi ujrzała Łoza, Tomsona i Barona szarpiących się z jakąś kobietą.
-Kurde babo odwal się od naszego kumpla.- Krzyczał Tomek
-Sami się odwalcie od Wojtusia ja muszę mieć z nim zdjęcie, numer do niego.
-Dziewczyno idź sobie stąd bo zawołam ochronę i ci kare wstawią i bulić będziesz. - Krzyknął Baron
-Huj z kasą ja chcę Łoza...- Dziewczyna nie przestawała krzyczeć, Łozo odwrócił się i pobiegł w stronę autobusu. Tomek i Alek z trudem utrzymani tą babę.
-Hej lepiej się tam nie zbliżaj.-Powiedział Wojtek gdy zobaczył Ole. Łozo poszedł po ochronę.
-Wojtek kto to jest?- Spytała Ola gdy Wojtek zbliżył się do niej.
-To jest Elka. Łazi za mną już od 8 koncertów jakoś zawsze dawaliśmy sobie z nią radę ale dzisiaj...
-Spokojnie... widzisz nie tylko ona kocha wasz zespół.- Ochrona zabrała Elkę po czym odprowadziła Barona i Tomsona do autobusu. Wojtek i Ola udali się za nimi.
-Olka gdzie mój telefon???-spytał przestraszony Baron
-Na fote... TOMSON NIEEEEEE...


___________________________________________________________________________________Sorki, że wczoraj nie było rozdziału ale nie miałam czasu pisać nie było mnie w domu. Jeszcze jedno pytanko: Jedzie ktoś do Kęt jutro (02.08)???\


1 komentarz:

  1. Bylas kiedykolwie, na koncercie afromental? Chyba nie bo tam ochrona jest wszedzie i chlopaki by sie sami z jakas baba nie silowali

    OdpowiedzUsuń